XXVII Babski Comber

Tłusty czwartek to ostatnia chwila, żeby urządzać huczne zabawy. Panie z kół gospodyń i innych środowisk aktywnych w gminie Oświęcim, jak i wielu towarzyszących im panów, a także goście zaproszeni na Babski Comber głośno i z przytupem pożegnali karnawał 16 lutego w Brzezince.

Przewodnim motywem widocznym w kostiumach i wyczuwalnym w nastrojach były lata 70. Imprezę zainaugurował hymn na melodię "Morskich opowieści" z zaadoptowanymi do ludowych realiów słowami. Następnie pełniąca tego dnia funkcję konferansjerki Jadwiga Chowaniec poprosiła o zaprezentowanie się zebrane ekipy. Po tych wierszowanych, a czasem śpiewanych "wizytówkach" nastąpiło ślubowanie – najpierw pań, a potem panów, z odpowiednio dopasowanym tekstem.

 

Występy rozpoczęły broszkowiczanki, wśród których prym wiodła Genowefa. Jej dosadne anegdoty wywołały salwy śmiechu, które już przez cały wieczór rozbrzmiewały w brzezińskiej remizie. Muzyczne i aktorskie talenty przedstawiły kolejno gospodynie z Rajska, Dworów Drugich, Harmęż i Starych Stawów.

 

Specjalnym punktem programu było jeszcze jedno ślubowanie. Weronikę Sporysz, która dołączyła do zespołu Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji na początku tego roku, od tej pory łączą z gospodyniami słowa złożonego przyrzeczenia. Dalszy ciąg kabaretowych popisów rozpoczęły weselną scenką brzezinianki. Po nich wystąpiły ekipy z Dworów i Grojca.

 

Przedstawienie przygotowane przez zespół Porębianie wzbudziło chyba największy aplauz publiczności. Wypełniły je skecze, dowcipy i znane piosenki w nowych interpretacjach ("Baśka wciąż ma fajny biust"). Jednak gwoździem programu okazał się gościnny udział gwiazd. Na Babskim Combrze wystąpili... Tina Turner, Danuta Rinn i King Bruce Lee Karate Mistrz.

 

Za wspólną zabawę wyrazili wdzięczność samorządowcy: wójt Mirosław Smolarek, starosta Andrzej Skrzypiński i zastępca wójta Halina Musiał, a także działacze organizacji aktywnych w środowisku wiejskim: Waldemar Pieczara i Stanisław Chowaniec. Ostatnim oficjalnym akcentem pożegnania z karnawałem były wzajemne podziękowania i pamiątkowe zdjęcia.

 

 

Polecamy relację z Babskiego Combru – obiektywem Roberta Grabowskiego.

Tagi

GALERIA