Zanim mieszkańcy zajęli się planami na przyszły rok, zastępca wójta przedstawił informacje dotyczące ośrodka zdrowia. Dwie firmy, które wzięły udział w przetargu na budowę przychodni, wycofały się z realizacji tego zadania. W związku z tym powstanie nowy projekt uwzględniający sugestie przyszłego operatora placówki, w szczególności – infrastrukturę dla pracowni rentgenowskiej. Ośrodek zdrowia w obecnym miejscu będzie działał do końca bieżącego roku. Otwarcie nowego jest planowane najpóźniej na 1 września 2017.
Władze Gminy zachęcają grojczan do korzystania od 1 stycznia z ośrodka we Włosienicy. Rozważają uruchomienie komunikacji, która zależnie od potrzeb będzie dowoziła do niego pacjentów. Na niedzielne zebranie zaproszeni zostali Artur Mendyk, jeden z lekarzy pracujących we włosienickiej przychodni, oraz Aleksander Kępa, dyrektor w firmie Formed, która jest operatorem tego ośrodka i będzie też w przyszłości obsługiwać przychodnię w Grojcu. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w artykule "Ośrodki zdrowia w Grojcu i Włosienicy".
Kolejną omówioną kwestią było zaplanowanie przedsięwzięć w ramach funduszu sołeckiego. Sołtys Krzysztof Wolak zaproponował, aby posiadane środki przeznaczyć na zagospodarowanie terenów rekreacyjnych w pobliżu Domu Ludowego z wykonaniem obiektów małej architektury na podstawie opracowanego już projektu.
Wątpliwości wzbudziła fontanna, ale rozwiało je wyjaśnienie, że chodzi o małą formę z zamkniętym obiegiem wody. Sołtys wspomniał też o alternatywie (plenerowa siłownia z trzema urządzeniami), która jednak nie wzbudziła entuzjazmu zgromadzonych. Zebranie jednogłośnie przyjęło dwie uchwały: o przeznaczeniu 27 tys. zł. na opisane wyżej zagospodarowanie terenów rekreacyjnych oraz 11 tys. zł na rezerwę sołtysa.
Następnie wójt Albert Bartosz przedstawił zadania realizowane w Grojcu w bieżącym roku (m.in. remont ulic Przecznica i Kółkowej), po czym wywiązała się gorąca dyskusja towarzysząca zgłaszaniu przez mieszkańców wolnych wniosków. Jej głównymi tematami były: potrzeba budowy nowej oczyszczalni, ogromne koszty skanalizowania wsi (co w obecnych warunkach nie pozwala jej zaplanować), uciążliwy brak parkingu w pobliżu szkoły oraz zły stan ciągów komunikacyjnych (zarówno dróg, jak poboczy).
Wójt Albert Bartosz w wielu sytuacjach powtarzał, że Gminy Oświęcim nie stać na postulowane inwestycje. Jeśli nawet nie przekonał oponentów do swoich racji, to wykazał się bardzo dobrą znajomością grojeckich problemów. Złożone wnioski dotyczące poprawy stanu dróg i poboczy zyskały poparcie wszystkich uczestników zebrania. Na jego zakończenie wójt podziękował wszystkim przybyłym mieszkańcom za merytoryczną i kulturalną, choć chwilami pełną emocji, dyskusję.