Wiadomości

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Dwustu lat, panie Janie kochany!


 

Jan Kulka urodził się 31 marca 1912 roku w Harmężach. 30 marca 2012 r. w sąsiednich Pławach wraz z synami i zaproszonymi gośćmi świętował jakże piękną, setną rocznicę urodzin!

 

Mimo zaawansowanego wieku, pan Jan prezentuje się znakomicie. Przez całe swoje dotychczasowe życie starał się odżywiać zdrowo. I to procentuje. Nadal chodzi samodzielnie, wspierając się jedynie laską, ma jasny umysł, wciąż jest ciekaw świata. Jeszcze zimą tego roku sam (!) jeździł autem.

 

Pochodzi z Harmęż. Skończył siedem klas podstawówki, potem szkołę zawodową w Bielsku. W czasie okupacji przez cztery lata przebywał na robotach w Rzeszy, w Goerlitz. Co tam robił? – Panie, nie uwierzysz pan. W tajnej fabryce robiłem, gdzie konstruowano bombę atomową – śmieje się Jubilat.

 

Ten okres wspomina dość dobrze. Może dlatego, że pracował na obrabiarce, a technika to jego pasja. W tym czasie rodzina pana Jana została wysiedlona do Brzeszcz. Po wojnie wróciła do rodzinnej wioski, by zamieszkać w kurniku. Niemcy zburzyli bowiem rodzinny dom Kulków.

 

Pan Jan ożenił się w 1948 roku. Jego wybranka, Zofia, mieszkała w Pławach. I tu wspólnie rozpoczęli nowy etap życia. Na początku pracował w Zakładach Chemicznych Oświęcim. W 1954 roku przeniósł do OMAG-u. Pracował tam do emerytury, na którą przeszedł w 1974 r. Z dumą podkreśla, że nigdy nie zapisał się do PZPR.

 

– Ojciec zawsze musiał być pierwszy. Pierwszy we wsi postawił murowany dom, pierwszy miał motor, podobnie jak i samochód – śmieje się młodszy syn, także Jan.

 

Żona Zofia zmarła dokładnie rok temu. Miała 89 lat. Dziś stulatkiem opiekują się synowie – starszy Kazimierz (63 lata) i wspomniany już Jan (prawie 62 lata). Młodszy syn mieszka wraz z ojcem. Pan Jan miał siedmioro rodzeństwa. Nikt z nich już nie żyje.

 

Jubilat dochował się dziewięciorga wnuków i sześciorga prawnucząt.

 

Podczas wizyty w domu pana Jana z okazji setnych urodzin wójt Małgorzata Grzywa odczytała Jubilatowi list gratulacyjny od premiera Donalda Tuska. W swoim imieniu życzyła stulatkowi jeszcze wielu lat życia w szczęściu i zdrowiu. Podobne życzenia Jubilat usłyszał od pozostałych gości, wśród nich przewodniczącego Rady Gminy Piotra Śreniawskiego, przedstawicielek ZUS i USC w Oświęcimiu, prezesa OMAG-u Tadeusza Dziędziela i sołtysa Pław Krzysztofa Harmaty. Wraz z nimi pan Jan wypił lampkę urodzinowego szampana, po czym sięgnął głęboko do pamięci, by powspominać dawne czasy...